Hejka! :)
Wróciłam nie dawno ze szkoły, odrobiłam lekcje i ogarnełam w pokoju.
W sobotę idę do Natalki mam nadzieje ze chaty jej nie rozwalę.;*
Miałam iść z Werą pobiegać, ale znowu jakoś nie chciało mi się.
Miałam iść z Werą pobiegać, ale znowu jakoś nie chciało mi się.
Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić co myślę o samookaleczeniu.
Robimy sobie krzywdę zazwyczaj wsyzstkim co jest pod ręką tylko po to, żeby zapomnieć o tym co się wydarzyło, co się teraz dzieje, gdy tracimy dla nas bliską i ważną osobę lub by zwrócić uwagę rodziców na siebie. Ale i tak te blizny zostaną i będą nam o tym przypomniać i będziemy ciągle do tego wracać i przypomniać sobie co było kiedyś dlatego nie warto. Dużo osób twierdzi, że jest to dla nich już uzależnienie a inni wyśmiewają ich że są psychiczni. Tniemy się nożem, żyletką, wbijamy cyrkiel czy przypalamy się papierosem tylko żeby coś zrobić żeby o tym zapomnieć bo lepiej cierpieć fizycznie niż psychiczie. Rozumiem te osoby co to robią bo sama kiedyś to robiłam teraz tylko czasem bo próbuje się od tego trzymać z daleko bo tracę bliskie mi osoby ale i tak okaleczam się. Wykańczając się psychicznie chcemy odreagować fizycznie. Nie ważne czy to problemy w szkole, z rodzicami, przyjaciółmi czy problemy miłosne ważne że jest coś by się okaleczyć bo będzie Ci lżej a potem co.? Kap, kap krew leci i co.? Myślisz, że fajnie się ogląda te wszystki blizny po kilku tygodniach, miesiącach, latach.? Wcale nic nie jest fajnie bo na serio dołuję Cię to bardzo. Jeśli Cię coś męczy idź do osoby której możesz zaufać i się wyżal lub rozwal coś w pokoju ale nie okaleczaj ciała. Co powiesz swoim dziecią jak się spytają czemu masz te blizny.? Będziesz chciał/a je okłamywać tylko przez twoje błedy w życiu.? Przed zrobieniem kilku kolejny kresek pomyśl czy warto...
nigdy się nie cięłam...
OdpowiedzUsuńale moje koleżanki tak i mam wrażenie że robiły to tylko po to aby się popisać;d
Wiesz, ja tam nie wiem nie znam twoich koleżanek ale ja się nie okaleczałam dla popisów czy zabawy.
Usuńdobre.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre słowa;)
OdpowiedzUsuńSama wiele razy cierpiałam przez innych, ale nigdy nie przyszło mi i nie przyjdzie do głowy, żeby się okaleczać. Po prostu trzeba wiedzieć, że po chwilach cierpienia i smutków, przyjdą chwile szczęścia i radości;)